Około 19 kilometrów od Jerozolimy, od prowadzącej do Tel Awiwu autostrady nr 1 odbija droga 425 prowadząca do kibucu Neve Ilan. Kibuc ten położony malowniczo w Górach Judzkich powstał w 1946 r. z inicjatywy Ben Guriona na ziemi zakupionej od mieszkańców pobliskiego Abu Gosz. Miał on spore znaczenie strategiczne dla nadchodzącej wojny o niepodległość Izraela, nie posiadał jednak uzasadnienia ekonomicznego. Dlatego też po dziesięciu latach został on opuszczony przez mieszkańców.
Dopiero w 1971 r. Agencja Żydowska zbudowała tu nowe domy i sprowadziła kolejnych osadników. Równocześnie na skraju ziemi kibucowej wybudowano prywatne studio telewizyjne, w którym różne rozgłośnie nagrywają swoje audycje.
Blisko studia znajduje się niezwykłe, jak na Izrael, miejsce. To stojąca przy stacji benzynowej restauracja Elvis Amerikan Diner, miejsce wypełnione pamiątkami po Elvisie Presleyu. Przed nią stoi czternastometrowej wysokości, utrzymany w złotej barwie, pomnik tego króla rock and rolla. Obok drugi, tym razem w barwach brązu. W środku znajdują się liczne pamiątki po Elvisie: plakaty, zdjęcia, a nawet figury. Młody Elvis, stary Elvis, śpiewający Elvis, popijający colę Elvis. W sumie ponad 700 wyobrażeń tej gwiazdy, które pokrywają nie tylko bar i ściany, ale nawet sufit.
We wnętrzu cały czas płyną dźwięki największych przebojów króla rock and rolla. Oczywiście restauracja specjalizuje się w „amerykańskich” potrawach: hamburgerach, frytkach. Do nich można kupić kawę w kubku z wizerunkiem Elvisa. Przy czym kubek ten staje się automatycznie własnością zamawiającego.
Właścicielem tej izraelskiej „świątyni” Elvisa jest urodzony w Jerozolimie Uri Yoeli. Jak często opowiada mediom, jego fascynacja Presleyem rozpoczęła się gdy miał 16 lat i dostał w prezencie płytę z piosenką „One Night”. Zaczął wówczas zbierać wszystkie materiały wiążące się z Elvisem: płyty zdjęcia, wycinki prasowe, pamiątki. Jego koledzy wiedząc o tej pasji przysyłali mu dodatkowe materiały ze swoich wyjazdów za granicę. W ten sposób pokój Uri’ego zmienił się powoli w skład materiałów o Elvisie.
Po odbyciu służby wojskowej Yoeli przejął restaurację w Neve Ilan i ożenił się. Jego fascynacja Elvisem zderzyła się wówczas z postawą żony, która nakazała mu to wszystko usunąć z domu. Yoeli przeniósł wówczas wszystkie pamiątki do niewielkiego składziku, umieszczając w restauracji cztery wizerunki Presleya. Powoli liczba eksponowanych pamiątek rosła, a restauracja zaczęła być powszechnie nazywana barem Elvisa.
W 1982 r. Uri Yoeli całkowicie zmienił wystrój wnętrza, wypełniając całą przestrzeń wizerunkami Elvisa. Szczególnie wyeksponowano zdjęcie Presleya z koncertu w Salt Lake City z 1972 r. Piosenkarz miał bowiem wówczas na szyi zawieszony wisiorek z hebrajskim słowem „chai” (życie). Przed budynkiem stanął wówczas złoty pomnik gwiazdy, a restauracja zmieniła nazwę na „Elvis American Diner”. Równocześnie częścią składową restauracji stał się sklepik z pamiątkami związanymi z Presleyem.
Okazuje się, że poświęcenie restauracji Elvisowi stało się świetnym chwytem reklamowym. Nie dość, że restauracja stała się rozpoznawalna, to równocześnie uzyskała rozgłos. Dziś często zatrzymują się przy niej autokary z turystami, chcącymi zobaczyć izraelskie „królestwo” Elvisa.
Miejsce to przyciąga również fanów gwiazdy, a także tych, którzy starają się w niego wcielić. Stąd też dwa razy w roku na urodziny (8 stycznia) i w rocznicę śmierci gwiazdy (16 sierpnia) odbywa się tu festiwal naśladowców Elvisa.
Stanisław Szuro, 07.01.2023r.