VI niedziela Wielkanocna
Często myślimy o niebie jako o czymś bardzo odległym od wszystkiego, co możemy doświadczyć tu na ziemi.
To prawda, że z pewnością jest ono o wiele wspanialsze niż wszystkie nasze wyobrażenia. Czy jednak zdajemy sobie sprawę, że niebo jest zbudowane z historii?
Spójrzmy w jaki sposób Jan opisuje bramy Nowego Jeruzalem. Wypisane na nich są imiona dwunastu pokoleń Izraela, ludu, który Bóg powołał w określonym momencie ich dziejów na szczególna swoja własność, poprzez który miały się zrealizować Jego plany dotyczące całej ludzkości. Co więcej, na dwunastu warstwach fundamentów wypisane są imiona dwunastu Apostołów, którzy zanieśli Ewangelie światu.
Obrazy, którymi posłużył się sw. Jan sugerują nam, że Kościół niebieski zbudowany jest na życiu prawdziwych ludzi, z krwi i kości, wierzących, którzy nie poszli z prądem, ale potrafili się kroczyć droga posłuszeństwa i świętości.
Kościół zbudowany jest na takich ludziach jak Abraham, który jako starszy człowiek został wezwany do wyjścia ze swej rodzinnej ziemi, jak Mojżesz, który znalazł odwagę, wystawić czoło faraonowi, jak Piotr który lubił robić wszystko po swojemu, lecz w końcu poddał się Chrystusowi. Święci podobnie jak my natrafiali na wiele przeszkód, nigdy jednak nie tracili z oczu Bożego planu co do ich życia.
Także dziś staniemy wobec wielu wyborów: poświęcić czas na poranną modlitwę, czy wybiec z domu bez nawiązania łączności z Bogiem, wysłuchać kogoś kto potrzebuje mojej pomocy, czy wykręcić się pod pierwszym lepszym pretekstem, podzielić się swoim czasem i pieniędzmi, czy też wszystko zostawić dla siebie?
Choć takie wybory mogą się nam wydawać mało znaczące, w rzeczywistości są budulcem dla nieba – codzienna okazją opowiadania się za Bogiem i upodobania się do Niego.
Kiedy więc ogarnie nas zmęczenie, pamiętajmy, że dał Boga ważne jest wszystko to co czynimy, bo jesteśmy jednym z żywych kamieni, których Bóg buduje swoje wieczne miasto.
ks. Bartosz Mitkiewicz, 22.05.2022r.