Co to znaczy, że Jezus jest Dobrym Pasterzem? On sam to dzisiaj w Ewangelii nam wyjaśnia, mówiąc, że Dobry Pasterz zna swoje owce, owce słuchają głosu swojego Pasterza, Pasterz daje swoim owcom życie wieczne.
Pasterz zna owce
Po pierwsze: Dobry Pasterz zna swoje owce. Nie jesteśmy dla Boga niespodzianką. Święty Paweł napisze: „W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem”. Jesteśmy wybrani przed założeniem świata, usprawiedliwieni przez krzyż Jezusa, przeznaczeni do życia w wieczności.
Dobry Pasterz nie tylko zna swoje owce, ale także oddaje za nie swoje życie. Oto rozmach Bożej miłości: istnieje przed wiekami i trwa na wieki. Bóg pierwszy nas pokochał i bardziej nas kocha. Skoro zrobił to zanim zaistnieliśmy, więc nie kocha nas za nasze dobre cechy i czyny, ale dla nas samych.
Można powiedzieć, że Bóg zakochał się w samej myśli, że będziemy istnieć. Bóg nie dzieli więc ludzi na lepszych i gorszych ze względu na ich pochodzenie, bo wszyscy pochodzą od Niego. Święty Paweł napisze: „A przecież trwa mocny fundament Boży taką oto mając pieczęć: Poznał Pan tych, którzy są Jego”.
Papież Benedykt powiedział: „Nie jest to poznanie czysto intelektualne, lecz głęboka międzyosobowa więź; poznanie sercem, typowe dla tego, kto kocha i jest kochany, kto jest wierny a zarazem wie, że może ufać; poznanie miłości, w imię której Pasterz wzywa swoich, by Go naśladowali”.
Owce słuchają Pasterza
Po drugie: owce słuchają głosu swojego Pasterza. Jeśli poznanie Boga dokonuje się na drodze miłości, to miłość ta ma bardzo konkretny kształt: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania”.
Tak jak miłość Jezusa do nas ma kształt krzyża, tak nasza miłość do Boga ma kształt posłuszeństwa Jego nauce: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.
Głos Dobrego Pasterza to nie „czułe słówka”, ale „słowo Prawdy”. Jeżeli nie chcemy zdradzić Boga, musimy nauczyć się rozróżniać głosy na pustyni świata, które czasami łudząco mogą być podobne do Ewangelii i mówić o zbawieniu. Tylko nie o zbawieniu przez krzyż Jezusa, tylko o samozbawieniu w religii wymyślonej przez człowieka.
Sam Pan przestrzega nas przed takimi fałszywymi głosami, takim „syrenim śpiewem” uproszczonej religii bez wymagań krzyża: „Jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz albo: tam, nie wierzcie!”.
Pasterz daje życie
Po trzecie: Pasterz daje swoim owcom życie wieczne. To największa obietnica, którą gwarantuje autorytet samego Boga Ojca: „Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich”. Od wszystkich życiowych przeciwności, większy od naszych słabości i porażek, większy od grzechu, śmierci i szatana.
Trzymani jesteśmy mocno dwoma rękami, Ojca i Syna: „Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki (…). I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca”. Pięknie tę obietnicę komentuje Benedykt XVI: „Nie zginą one na wieki” – mówi Jezus, który nieco wcześniej powiedział: «Dobry pasterz daje życie swoje za owce». Jan używa tu czasownika tithénai – dawać, który powtarza również w następnych wersetach; to samo słowo spotykamy w opisie Ostatniej Wieczerzy, kiedy Jezus «złożył» swoje szaty, by później znów je «przywdziać». Jasne jest, że w ten sposób chce się powiedzieć, iż Odkupiciel z absolutną wolnością decyduje o swoim życiu i może je zatem dobrowolnie dać, a potem odzyskać”.
Co to znaczy, że Jezus jest Dobrym Pasterzem? To znaczy, że wyrusza na poszukiwanie zagubionej owcy, zna swoje owce po imieniu, oddaje za nas swoje życie. Jego nauka jest drogą, która prowadzi do życia, ocala nas od nieprzyjaciół, przygotowując nam stół swego Ciała i Krwi i czeka na nas z ucztą w niebie. Nic mnie nie może wyrwać z objęć Dobrego Pasterza, tylko ja sam.
ks. Bartosz Mitkiewicz, 08.05.2022r.