Słowo na niedzielę: Pokój jak rzeka

W tym wakacyjnym czasie wielu z nas wybiera się na spacer, na turystyczne szlaki, rozpoczyna wędrówkę w nieznane. Wiemy z własnego doświadczenia, jak łatwo jest pomylić drogę, wybrać tę niewłaściwą, zbyt długą albo zbyt uciążliwą. W życiu wiary też ciągle szukamy dróg, nasze życie to ciągła wędrówka.

W dzisiejszej ewangelii Jezus posyła siedemdziesięciu dwóch uczniów na drogi wiodące do miast i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. „Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki” – mówi do nich. Wie, że każda życiowa wędrówka jest związana z trudem, z mozołem, z samozaparciem. Misja uczniów, choć trudna, naznaczona jest jednak zadaniem umacniania wśród ludzi-wilków pokoju. Jezus podkreśla: „Najpierw mówcie: «Pokój temu domowi»”.

Wiemy, jak bardzo świat wokół nas potrzebuje pokoju. Trwająca już kilka miesięcy wojna na Ukrainie, sprawia, że w wielu naszych sercach wybucha pożar złości, wyzwisk, złych myśli. Świat polityki, praca, rywalizacja z innymi budzą demony niepokoju, waśni i sporu. Chrystus zachęca: „Mówcie: «Pokój temu domowi»”.

Jedyną sensowną odpowiedzią na gniew jest pokój jak rzeka, pokój, który rodzi radość, świeżość, pociechę. Taką wizję czasów mesjańskich kreśli przed nami dziś prorok Izajasz. „Oto skieruję ku Jeruzalem pokój jak rzekę. (…) Na ten widok rozraduje się serce wasze, a kości wasze nabiorą świeżości jak murawa”.

Budowanie pokoju nie jest jednak biernym akceptowaniem zastanego porządku i przyklaskiwaniem napotkanym ludziom. Uczniowie zostali posłani, żeby głosić prawdę o królestwie Bożym. Przyjęcie uczniów było przyjęciem Jego nauki. Dlatego Jezus mówił do nich: „Jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże”.

Tę dynamikę głoszenia pokoju, który domaga się uszanowania Bożych przykazań i jest przyjęciem nauki o królestwie Bożym, dobrze ilustruje pierwsze zdanie z encykliki świętego papieża Jana XXIII Pacem in terris. „Pokój na ziemi, którego wszyscy ludzie wszystkich czasów tak żarliwie pragnęli, nie może być budowany i utrwalany inaczej, jak tylko przez wierne zachowywanie porządku ustanowionego przez Boga”. Budowanie tak rozumianego pokoju – opartego na Bogu – jest ważnym zadaniem stojącym przed każdym człowiekiem wiary, przed każdym z nas.

Budować pokój można z samym sobą, odrzucając bezkompromisowość, gniew i zniecierpliwienie. Pokój z innym: członkiem rodziny, przyjacielem, obcym, ubogim, cierpiącym…, ośmielając się spotkać i wysłuchać przesłania, które ze sobą niesie; i pokój ze światem stworzonym, odkrywając wspaniałość Bożego daru oraz część odpowiedzialności, jaka spada na każdego z nas, jako mieszkańców świata, obywateli i twórców przyszłości.

Otoczmy więc troskliwą opieką dom naszego życia. Choć chodzimy różnymi drogami, wnikliwie zastanawiajmy się nad drogą! Dostrzeżmy, jak wiele jest domów, w których powinien zabrzmieć nasz głos, nasze przesłanie, nasze świadectwo pokoju.

ks. Bartosz Mitkiewicz, 03.07.2022r.

Previous ArticleNext Article