Izrael to kraj kilku religii i oczywiście wszystkie zwyczaje, również te pogrzebowe, różnią się od siebie. Każda z religii ma też swój oddzielny cmentarz. Największymi społecznościami są Żydzi i Muzułmanie, i tych cmentarzy jest w kraju najwięcej.
Największym cmentarzem żydowskim na świecie jest cmentarz na Górze Oliwnej. Znajduje się on na zboczu wzgórza położonego nad Doliną Cedronu, a właśnie tam ma być Sąd Ostateczny.
Żydzi wierzą, iż właśnie w tym miejscu będą bramy do Raju i stąd najlepszym miejscem na ostatni spoczynek jest ten cmentarz.Według nich bramy do Raju mają być otwarte jedynie przez 4 dni, więc kto zostanie pochowany bliżejm, ten ma większe szanse. Dziś cmentarz jest zabytkowym i chowa się tam jedynie zasłużonych i sławnych, a także tych, których na to stać. Podobno miejsce aktualnie kosztuje 1 mln USD.
Słynnym cmentarzem muzułmańskim jest cmentarz, który również znajduje się w pobliżu Doliny Cedronu, ale po jej drugiej stronie, pod murami Starego Miasta Jerozolimy. To dlatego, że muzułmanie wierzą, iż bramy do Raju znajdują się pod świętym kamieniem znajdującym się w Kopule na Skale.
Kamień ten jest świętym dla trzech religii monoteistycznych. To tu Adam miał postawić pierwszy raz stopę na ziemi, kiedy został wyrzucony z raju. To na tym kamieniu Abraham miał poświęcić Izaaka, a według Koranu – Ismaila. Muzułmanie wierzą, że z tego kamienia Mahomet udał się do nieba po Koran. Żydzi wierzą, że tam znajdowało się tak zwane miejsce najświętsze z najświętszych, do którego wstęp miał tylko Arcykapłan Świątyni Jerozolimskiej i to tylko w święto Yom Kippur.
Najsłynniejszy cmentarz chrześcijański również znajduje się w Jerozolimie, niedaleko wyżej wymienionych, ale dla odmiany przy Dolinie Gehenny, gdzie ma być Piekło. Cmentarz znajduje się pod Górą Syjon i jest odwiedzany często ze względu na grób Oskara Schindlera oraz żołnierzy Armii Andersa.
Pogrzeb w tradycji żydowskiej
Zarówno w tradycji żydowskiej, jak i muzułmańskiej, pochówku należy dokonać w ciągu 24 godzin od śmierci. Wyjątkiem jest szabat. Jeśli Żyd umrze w tym dniu, chowa się go zaraz po wyjściu szabatu, czyli w sobotę wieczorem. Oczywiście są też wyjątki, jeśli na przykład jest podejrzenie o morderstwo i sprawę bada prokuratura. Prawdopodobnie zwyczaj ten wywodzi się z tego, że w tak gorącym klimacie ciało się szybko rozkłada.
Żydowskim pogrzebem zajmuje się Chewra Kadisza (charytatywne bractwo pogrzebowe). To oni czuwają nad zwłokami i zajmują się ich rytualnym oczyszczeniem. Organizują modlitwy i sam pochówek. W niektórych kręgach stosuję się jeszcze starodawne tradycje, takie jak układanie ciała zmarłego na podłodze nogami w stronę drzwi. Niektórzy nakładają zmarłemu na oczy kawałki glinianego naczynia jako pamięć o zburzeniu Świątyni Jerozolimskiej. Bywa, że zasłania się lustra, aby anioł śmierci nie zabrał duszy ludzi, którzy czuwają przy zmarłym.
W Izraelu, chowając Żyda, nie używa się trumny. Ciało wkłada się bezpośrednio do ziemi, owinięte w białą szatę, czyli całun. W Europie, od czasów epidemii, Żydów chowa się w trumnach, ale muszą być to trumny bardzo proste, zbite z nieheblowanych desek.
Przed złożeniem ciała do grobu, odmawia się modlitwę za zmarłych, tzw. kadisz. Modlitwę tę odmawia tzw. minian, czyli zgromadzenie min. 10 mężczyzn w wieku powyżej 13 roku życia, czyli po bar micwie. Ceremonii tej można dokonać w synagodze lub już bezpośrednio na cmentarzu.
Następnie ciało przewozi się na tzw. marach, czyli specjalnych noszach do miejsca pochówku. Następnie składane jest w grobie. Dziś, ze względu na brak miejsca w tym małym kraju, chowa się również w ścianach, a właz jest jedynie zakrywany. Muruje się go dopiero po miesiącu, tak samo jak po miesiącu stawia się pomnik nad grobem. W jednym grobie może być tylko jedno ciało.
Starodawnym pogrzebom towarzyszyły tzw. płaczki, które szły za marami, a rodzina rozdzierała na sobie szaty. Dziś tradycja ta została zamieniona w symboliczne rozdarcie koszuli przy szyi.
Sziwa, czyli pierwszy okres żałoby
Za granicą ciało chowa się nogami w stronę Izraela. W Izraelu układa się ciało zmarłego w kierunku Jerozolimy, a w samej Jerozolimie w stronę Ściany Płaczu.
Ekshumacja, kremacja i sekcja zwłok są w judaizmie zabronione. Ta ostatnia możliwa jest tylko w przypadku podejrzenia o morderstwo, a ekshumacja wyłącznie w przypadku przeniesienia ciała do Ziemi Izraela.
Po najbliższej rodzinie obowiązuje 30-dniowa żałoba, a po rodzicach – roczna. Przez pierwsze 7 dni odsiaduję się tzw. sziwę. Wówczas najbliższa rodzina nie pracuje, siedzi się na niższych krzesłach niż zwykle lub na podłodze i wspomina zmarłego. Nie powinno się wykonywać w tym czasie żadnych czynności, jeść mięsa, obcinać włosów czy się golić. Nie można się myć dla przyjemności, a więc można wziąć jedynie szybki prysznic.
Nie można też pić alkoholu czy utrzymywać stosunków seksualnych. Sziwę przerywa szabat, bo w tym dniu nie wolno się smucić, dlatego każdy zmarły w szabat uznawany jest za cadyka, czyli sprawiedliwego (coś na wzór naszych świętych), bo musiał mieć prawowite życie, gdyż nie można po nim płakać, jak umrze w tym dniu.
Po zmarłym nie powinno się długo płakać, a na pewno nie można zanosić się płaczem czy histerią, bo Żydzi wierzą, iż wtedy dusza nie może opuścić ciała, a opuszcza je dopiero po 4 dniach.
W judaizmie nie ma Święta Zmarłych
Po raz pierwszy od pochówku grób odwiedza się dopiero po miesiącu, kiedy się muruje płytę w ścianie czy stawia pomnik nad grobem. Następnie odwiedza się groby raz w roku, zwykle w dzień przed rocznicą śmierci (jarcait) liczoną wg. kalendarza żydowskiego.
Niektórzy odwiedzają groby w urodziny zmarłego czy święto Pamięci Narodowej, poświęcone poległym w nowoczesnych wojnach o niepodległość Izraela. W rocznicę śmierci zapala się też w domu rodzinnym zmarłego, specjalną 24-godzinną świecę. Na grobach zapala się znicze, ale są one bardzo proste, wyglądają jak zwykłe puszki. Można też zapalić prostą świeczkę, jakiej używa się do podgrzewaczy.
W tradycji judaistycznej nie przynosi się na groby kwiatów, choć są wyjątki, jak cmentarze w dzielnicach, gdzie jest dużo Izraelczyków pochodzących z byłego ZSRR. Na grobach kładzie się za to kamienie. Jest to tzw. micwa, czyli dobry uczynek, gdyż zaznaczamy w ten sposób miejsce czyjegoś pochówku. Kamień, poza tym jest trwalszy niż kwiat, a więc pamięć jest trwalsza.
Tradycja ta wywodzi się z czasów Exodusu, czyli 40-letniej wędrówki Żydów przez pustynię po ucieczce z Egiptu. Na pustyni kamienistej bardzo trudno jest wykopać grób, więc ciało było zasypywane kamieniami, aby nie zostało rozszarpane przez dzikie zwierzęta. Ciało bowiem musi być zachowane, gdyż będzie potrzebne podczas Sądu Ostatecznego.
Pogrzeb w tradycji muzułmańskiej
Muzułmanie podobnie jak Żydzi, chowają w ciągu 24 godzin, w całunie albo bardzo prostej trumnie, głową w stronę Mekki, czyli chowa się ciało na boku. Podczas ceremonii pogrzebowej mogą być tylko mężczyźni. Wówczas odmawia się krótką modlitwę na stojąco bez pokłonów, jak przy zwykłej modlitwie w ciągu dnia.
Grób musi być skromny, nie zapala się na nim świec i zwykle nie kładzie kwiatów. Czasem tylko mały wieniec. Po najbliższej rodzinie obowiązuje 40-dniowa żałoba. Podczas tych dni powinno się odmawiać Koran i pomagać potrzebującym. Dalsza rodzina przychodzi składać kondolencje.
I na koniec ciekawostka. Tutejszymi Chrześcijanami są głównie Arabowie i również w tej tradycji za konduktem pogrzebowym, już po wyjściu z kościoła, idą tylko mężczyźni.
Anna Szczypińska, 01.11.2023r.