Jednym z najważniejszych punktów programu każdej pielgrzymki chrześcijańskiej do Jerozolimy jest Droga Krzyżowa.
Trasę Drogi Krzyżowej można przejść indywidualnie. Wielu pielgrzymów pokonuje ją w zorganizowanej grupie. Można również uczestniczyć w odprawianym tu od 1880 roku, w każdy piątek od godziny 15.00, franciszkańskim nabożeństwie.
Powinniśmy przy tym pamiętać, że dzisiejsza tradycja podążania ulicami Jerozolimy śladami Chrystusa idącego na śmierć krzyżową przeszła długi okres rozwoju zanim uzyskała dzisiejszy kształt.
Zgodnie z tradycją rozpoczyna się ona na obszarze antycznej twierdzy Antonia, która umiejscowiona jest na terenie dzielnicy muzułmańskiej. Następnie prowadzi ulicami starego miasta aż do Bazyliki Grobu Pańskiego, w której znajduje się jej 5 ostatnich stacji.
W jednym z najstarszych opisów pielgrzymki do Ziemi Świętej, pochodzącym z końca IV wieku, hiszpańska pątniczka Egeria opisuje, że w Wielki Piątek „wszyscy, nawet małe dzieci […] idą od Getsemani aż do bramy, a potem przez całe miasto aż do Krzyża.” Wyznaczona wówczas trasa Drogi Krzyżowej nie uległa do naszych czasów większym zmianom jednak przez kilkaset lat odprawiano ją tylko raz w roku, w Wielki Piątek.
W XII wieku, gdy Jerozolima należała do krzyżowców, gwałtownie wzrosła liczba pielgrzymów podążających z Europy do Ziemi Świętej. W tym okresie powstała tradycja przechodzenia przez każdego pielgrzyma tej samej trasy jaką przemierzył Jezus w dniu swojej męki. Na propagowanej przez franciszkanów drodze figurowało szereg obecnych stacji. Potwierdzają to liczne relacje, z których najstarsza, autorstwa Ricolda z Monte Croce pochodzi z 1294 roku.
Za pośrednictwem pielgrzymów odwiedzających Ziemię Świętą oraz zakonów franciszkanów i dominikanów, nabożeństwa Męki Pańskiej rozprzestrzeniały się na terenie Europy. Od początków XV stulecia w Europie zaczęły powstawać liczne kalwarie, czyli zespoły kapliczek, które upamiętniały mękę Chrystusa. Pierwszą taką kalwarię założyli niedaleko Kordoby dominikanie, ale następne tworzyli już zazwyczaj franciszkanie, zbierając w nich później datki na utrzymanie kościołów chrześcijańskich w Ziemi Świętej.
Niezależnie od rozwoju kalwarii, nawiedzanych przez wiernych przez cały rok, w wielu kościołach propagowano modlitewną Drogę Krzyżową związaną z Wielkim Piątkiem. Początkowo takie nabożeństwa miały różną liczbę stacji. Przykładowo w 1475 włoski kanonik Bartolomeusz z Poli opublikował książeczkę, w której proponuje modlitwy pokutne przy siedmiu stacjach drogi krzyżowej, upamiętniających siedem upadków Jezusa.
W XVI wieku rozpowszechniły się zwłaszcza nabożeństwa dwunastostacyjne, ale znane też są 14-stacyjne, a nawet 18-stacyjne. Popularność tej formy nabożeństwa wzrosła szczególnie w pierwszej połowie XVIII wieku. Wówczas też aby ujednolicić praktykę tej modlitwy, na podstawie decyzji rzymskiej Kongregacji do spraw Odpustów, papież Klemens XII w roku 1731 zatwierdził drogę krzyżową w dzisiejszej formie.
Od tego też czasu również na terenie Jerozolimy mamy wyznaczone 14 stacji Drogi Krzyżowej. Oczywiście musimy sobie zdać sprawę, że jerozolimska droga krzyżowa nie biegnie dokładnie po śladach trasy przebytej przez Jezusa. Wystarczy przypomnieć sobie, że żydowska Jerozolima z czasów Chrystusa została zrównana z ziemią przez Rzymian w pierwszej połowie II stulecia.
Dzisiejsze ulice starego miasta przebiegają więc zgodnie z planem, zbudowanego wówczas na gruzach Jerozolimy, rzymskiego miasta Aelia Capitolina. Nie mamy też pewności co do chronologii wydarzeń przebiegu z autentycznej Drogi Krzyżowej. W końcu nie wszystkie stacje są opisane w ewangeliach, a pięć z nich wywodzi się jedynie z tradycji.
Jednak dla pielgrzymów najważniejszym jest próba wgłębienia się w tajemnicę cierpienia Jezusa za grzechy całego świata. Dopiero wówczas wiara i pobożność powodują, iż kamienni świadkowie przeszłości zaczynają przemawiać do nich mówiąc o cierpieniach Chrystusa.
Dzisiejsza Droga Krzyżowa rozpoczyna się na terenie dawnej rzymskiej twierdzy Antonia. Zgodnie z tradycją tam bowiem odbył się sąd Piłata nad Jezusem.
Wiemy, że kolejni prokuratorzy rzymscy, którzy na co dzień urzędowali w Cezarei Nadmorskiej, gdy przybywali do Jerozolimy jako swoją siedzibę wykorzystywali dawny pałac Heroda w dzisiejszej cytadeli. Jednak w okresie świąt żydowskich urzędowali w Antonii, gdzie znajdowała się główna baza wojskowego garnizonu rzymskiego. Z wież twierdzy można było bowiem panować nad miastem a także kontrolować sytuację na dziedzińcach Świątyni.
W czasie piątkowego nabożeństwa franciszkanie odprawiają pierwszą stację na dziedzińcu pochodzącej z XIV wieku (1315-1320) szkoły muzułmańskiej (madrasa El-Umariya). Plac ten bowiem wznosząc się ponad poziom ulicy najbardziej odpowiada miejscu położenia dziedzińca twierdzy o nazwie Lithostrotos (miejsce wyłożone kamieniami), na którym Piłat skazał Jezusa.
Gdy powyższa szkoła jest niedostępna ze względu na odbywające się w niej lekcje, to pielgrzymi rozpoczynają Drogę Krzyżową na terenie klasztoru biczowania. Na jego dziedzińcu umiejscowiono bowiem kaplicę Skazania na Śmierć. Została ona wybudowana w 1902 r. na odkrytych tu wówczas fundamentach kaplicy bizantyjskiej.
Najważniejszym elementem tej świątyni są znajdujące się na posadzce płyty kamienne, utożsamiane zgodnie z tradycją z płytami Lithostrotos, użytymi do brukowania jednej z ulic Aelia Capitolina. Umieszczone w absydzie za ołtarzem realistyczne przedstawienie skazania Jezusa przez Piłata pozwala wiernym wczuć się w atmosferę tamtych wydarzeń i jest dobrą ilustracją dla pierwszej stacji drogi krzyżowej.
Stąd ulicami starego miasta podążają pielgrzymi aż do bazyliki Grobu Pańskiego, w której znajdują się ostatnie stacje, dziesiąta: Jezus z szat rozebrany, jedenasta: Jezus przybity do krzyża, dwunasta: Śmierć Jezusa na krzyżu, trzynasta: Zdjęcie Jezusa z krzyża i czternasta: Jezus złożony do grobu.
Stacje na starym mieście umieszczone są w różnych miejscach. Niektóre posiadają własne kaplice, inne zaś zaznaczone są jedynie na ścianach domów. Przejście trasą Drogi Krzyżowej jest z całą pewnością olbrzymim przeżyciem dla każdego chrześcijanina. Dlatego też weszło na stałe programów każdej pielgrzymki. Dla innych zaś osób nawiedzających Jerozolimę grupy modlących się ludzi, przeżywających Mękę Chrystusa, stanowią swoistą atrakcję, ukazującą niepowtarzalny nastrój panujący w tym świętym mieście.
Stanisław Szuro, 01.03.2024r.