Jafo (Jafa) – piękne miejsce, które jak magnes przyciąga turystów i za każdym razem zachwyca swoim urokiem. Jednym z najczęściej fotografowanych obiektów w Jafo jest wiszące drzewko pomarańczowe. Izraelski artysta z Jerozolimy, Ran Morin, umieścił je tam ponad dwadzieścia lat temu, ale jego symbolika do dnia dzisiejszego wydaje się być aktualna.
Wisząca kompozycja przedstawia drzewo pomarańczowe posadzone w glinianej doniczce o owalnym kształcie. Jest przymocowana linkami do ścian sąsiednich domów dlatego też wydaje się unosić w powietrzu. Drzewo jest prawdziwe, kwitnie i wydaje owoce.
Wybór rodzaju drzewa nie jest przypadkowy. Dlaczego pomarańcze?
Te słodkie i soczyste owoce zawdzięczamy Chińczykom, którzy wynaleźli je cztery tysiące lat temu, krzyżując mandarynki i pomelo. Ich największą zaletą była możliwość dużo dłuższego przechowywania niż „owoców matek”. Dzięki temu pomarańcze szybko trafiły także na Bliski Wschód, gdzie stały się między innymi jednym z symboli obrońców chrześcijaństwa.
Odmiana wyhodowana w Palestynie przez arabskich rolników, shamouti, odróżniała się od innych szczepów. Miały między innymi grubszą skórkę, doskonale chroniącą owoc w transporcie, która umożliwiła długie przechowywanie, nawet w gorącym klimacie. Ich popularność stała się szansą na biznes dla Żydów masowo przybywających w tym czasie z Europy Zachodniej. Założyli oni rozległe gaje pomarańczowe, wprowadzili przemysłowe metody uprawy, a ich centrum skupiało się wokół portu w Jaffie, skąd pomarańcze masowo zaczęły wyruszać w świat.
Spacerujący malowniczymi uliczkami Jafo są często zaskoczeni instalacją, która zapada w pamięć i niejednego zaprasza do refleksji. Oderwana od ziemi, ale wciąż żyjąca roślina, skłania do stawiania sobie pytań. Jedne z nich brzmią: Czy istnieje możliowość zapuszczenia korzeni w powietrzu? Czy wyrwanie z korzeni, oderwanie od przeszłości jest w stanie zapewnić wymarzony byt,a może jedynie jałową egzystencję?
Jedną z odpowiedzi bywa wniosek, iż bez ukorzenienia w historii można żyć, będzie to jednak życie w ciągłym zawieszeniu, uzależnione od innych.
Inna perspektywa ukazuje, iż zawieszone między stronami konfliktu drzewko w Jafie zdaje się mówić: „nie walczcie o to, na której ziemi będę rosło. Jestem w stanie rosnąć ponad ziemią i podziałami.”
Karolina Maoz, 13.02.2024r.