Co izraelscy żołnierze noszą jako „duchową zbroję”?
Od masakry, która miała miejsce 7 października w południowym Izraelu, cały kraj został zmobilizowany, aby pokonać wroga, uwolnić zakładników i bronić ojczyzny. Jednym ze sposobów, w jaki cywile pomagali w wysiłkach wojennych, było ręczne wiązanie tzitzit – misternych, żydowskich frędzli modlitewnych – na podkoszulkach wojskowych dziesiątkom tysięcy żołnierzy szeregowych i rezerwistów, którzy poprosili o nie jako „duchową zbroję kuloodporną”.
Tzitzit to specjalnie zawiązane, rytualne frędzle, które Żydom nakazuje się nosić na czterokątnych szatach (tałesach) jako przypomnienie micwot (przykazań) i przymierza z Bogiem. Ozdabiają one każdy tradycyjny tałes lub szal modlitewny, a także specjalne podkoszulki noszone przez niektórych religijnych Żydów pod codziennym ubraniem, zwanych talit katan (dosłownie „mały talit”), ze sznurkami albo wpuszczonymi, albo wiszącymi. Koszule te często nazywane są po prostu „tzitzit” i zazwyczaj, gdy Żydzi mówią o „noszeniu tzitzit”, właśnie to mają na myśli.
Sznurki tzitzit są zwykle wykonane z białej lub prawie białej wełny i mogą, ale nie muszą, mieć wpleciony specjalny niebieski sznurek, zwany tekheletem. Istnieje kilka różnych, specyficznych sposobów ich wiązania, różniących się tradycją aszkenazyjską i sefardyjską – ale wszystkie muszą być wiązane ręcznie, przez przeszkoloną osobę, która ma specjalne umiejętności, a także konkretny zamiar związany z wypełnieniem obowiązku tzitzit.
Nie jest niczym niezwykłym, że religijni żołnierze IDF chcą przez cały czas nosić tzitzit lub talit katan pod mundurami, a armia izraelska ma do tego celu specjalne podkoszulki typu dry-fit z czterema narożnikami, które spełniają wymagania ubioru wojskowego (w kolorze oliwkowym w przypadku jednostki pieszej i białych dla marynarki wojennej i sił powietrznych).
Jednakże obecna wojna Izrael-Gaza była świadkiem zarówno bezprecedensowego powołania prawie wszystkich sił rezerwowych IDF, jak i wyjątkowego wzrostu zainteresowania religijnością nawet wśród świeckich żydowskich żołnierzy, którzy szukają pocieszenia i bezpieczeństwa w żydowskich tradycjach i przykazaniach. W rezultacie duża liczba żołnierzy poprosiła o zgodny z wojskiem tzitzit, jako część swojego munduru i nazwała je „duchową zbroją kuloodporną”, która ich zdaniem pomoże im pokonać wroga.
Wielu Izraelczyków, którzy nie zostali powołani na wojnę w ramach sił rezerwowych IDF, zamiast tego zgłosiło się na ochotnika, aby pomóc zwyciężyć. Wyjątkową i ważną inicjatywą, która od początku wojny przyciągnęła tysiące ochotników cywilnych, jest realizowany w Jerozolimie projekt mający na celu przygotowanie koszulek dla żołnierzy.
Wolontariusze biorą udział w lekcji wiązania tzitzit w wybranym przez siebie stylu aszkenazyjskim lub sefardyjskim, a następnie starannie przywiązują rytualne frędzle do czterech rogów podkoszulek, które następnie są pakowane i dostarczane do baz wojskowych.
Lider ochotników Baruch Toledano wpadł na pomysł projektu po wizycie w bazach wojskowych na początku wojny. „Kiedy byłem w bazie wojskowej, zapytałem żołnierzy, czego potrzebują, a oni powiedzieli, że potrzebują tzitzit” – powiedział. „To jedyna rzecz, o którą proszą”.
IDF zwykle ma tylko niewielkie zapasy tzitzitu dla żołnierzy szeregowych i zwykle nie zapewnia ich rezerwistom. Nowy, masowy popyt, liczony w dziesiątkach tysięcy na koszulki tzitzit, był niespodzianką, na którą wojsko nie było przygotowane i nie miało wystarczającej siły roboczej aby spełnić pilne potrzeby wojny.
Wolontariuszom udało się pozyskać z magazynów wojskowych część podkoszulek dopuszczonych do użytku przez wojsko, a resztę potrzebnych materiałów zakupić dzięki funduszom darczyńców. W międzyczasie studenci izraelskich akademii sztuki i mody pomagali szyć koszule, a także mundury.
Do tej pory zawiązano dziesiątki tysięcy tzitzit i wysłano je do żołnierzy, którzy już je noszą. Popyt stale rośnie, a ochotnicy są zdeterminowani, aby kontynuować tę działalność. Potrzebnych jest około 60 000 koszul tzitzit, a później zamienniki koszul brudnych i zniszczonych.
Jak Toledano mówi o żołnierzach noszących tzitzit swojej organizacji: „Oni się nie boją; są wojownikami. Ale wiedzą, że to ich ochroni”.
Anna Szczypińska, 28.11.2023r.