IV Niedziela Wielkiego Postu Laetare
Czwarta Niedziela Wielkiego Postu bywa zwyczajowo nazywana niedzielą “Laetare”. Co to znaczy i skąd pochodzi ta nazwa?
Obecnie nazwa ta ma znaczenie głównie historyczne, jednakże kiedyś niedziela ta miała w liturgii rzymskiej pewien szczególny charakter.
Niedziela “Laetare” to dzień, w którym po raz drugi w roku liturgicznym w czasie mszy św. używa się różowego koloru szat liturgicznych, dlaczego?
W średniowiecznym Rzymie z tej okazji odbywały się różne zabawy ludowe, a w kościołach grano na organach (w pozostałe dni Wielkiego Postu organy milczały). Ponadto w tę niedzielę wolno przyozdobić ołtarz kwiatami, czego nie wolno robić w inne dni Wielkiego Postu (wyjąwszy uroczystości i święta).
Warto nadmienić, że historycznie rzecz biorąc zwyczaj ten pochodzi z Bizancjum. W liturgii bizantyjskiej III niedziela Wielkiego Postu jest niedzielą Adoracji Krzyża i w Bizancjum tradycyjnie z tej okazji przynoszono kwiaty. Naśladując w pewien sposób ten zwyczaj, papieże w IV niedzielę Wielkiego Postu celebrowali Mszę w rzymskiej bazylice Świętego Krzyża (w której przechowywane są relikwie Krzyża).
Papież przychodził do bazyliki ze złotą, perfumowaną różą, co było także nawiązaniem do gestu Marii Magdaleny, a relikwie Krzyża ozdabiano kwiatami. Prawdopodobnie też zwyczaj różowego koloru szat liturgicznych powstał w nawiązaniu do róż przynoszonych do bazyliki Świętego Krzyża. Różowy kolor to jakby przebłysk radości, zwiastujący zbliżanie się święta.
Wspominając bogatą w treść i zwyczaje IV Niedzielę Wielkiego Postu, pragnę nam zaproponować pewien swoisty program wielkopostny na pozostałe, jak mówili nasi dziadowie, „dwie niedziele postne”.
Zanim ustalono 40-dniowy post (w 1248 r. papież Innocenty IV), czas pokuty rozpoczynał się od poniedziałku po czwartej niedzieli dzisiejszego Wielkiego Postu. Niedziela „Laetare” była więc ostatnim dniem radości.
Od XVI wieku, tego dnia, zwanego również „niedzielą róż”, w Bazylice św. Krzyża w Rzymie papież święcił złotą różę i wręczał ją osobie szczególnie zasłużonej dla Kościoła. Natomiast zgromadzeni w bazylice wierni obdarowywali się białymi różami, symbolizującymi tak piękno, jak i ból cierpienia. Proponuję obdarowywać się bardziej dobrem i pięknem, niż zadawaniem sobie niepotrzebnego cierpienia.
Inna nazwa tej niedzieli to „Niedziela Matczyna”. Tradycyjnie w tym dniu służba otrzymywała dzień wolny, by cała rodzina mogła spotkać się razem i cieszyć się sobą. Niedzielę „Laetare” zwyczajowo obchodziło się w kościele parafialnym, gdzie przynoszono kwiaty jako wyraz wdzięczności za „duchowe macierzyństwo” Kościoła i Matki Najświętszej.
Później był to też dzień wręczania kwiatów swoim kochanym mamom. „Niedziela Matczyna” jest nadal obchodzona w krajach anglosaskich, szczególnie w Irlandii, Wielkiej Brytanii i Nigerii, jako Dzień Matki.
Niech nie zabraknie w naszym wielkopostnym programie miłości i wdzięczności względem naszych rodziców, wychowawców czy sąsiadów. Pamiętajmy, że w dniu sądu ostatecznego będziemy sądzeni tylko z miłości miłosiernej lub z jej braku.
ks. Bartosz Mitkiewicz, 14.03.2021