Plan, który może ocalić Jezioro Galilejskie

Nie znam osoby, której nie zachwyciła wizyta nad Jeziorem Galilejskim. Oprócz naturalnego piękna, Jezioro Genezaret i jego okolice to ponadczasowy świadek wielu ważnych wydarzeń dla chrześcijan oraz Żydów. U jego brzegów usytuowane są także kibuce, w tym najstarszy – Dagania, które odegrały istotną rolę w historii współczesnego Izraela.

Z drugiej strony, Jezioro Galilejskie przyciąga także tłumy plażowiczów i miłośników sportów wodnych. Niestety wiąże się to z dewastacją jego brzegów. Najniżej położone jezioro słodkowodne na Ziemi cierpi z powodu zanieczyszczenia, hałasu i tłumów.

W związku z tym, także bardzo atrakcyjna ścieżka, którą kiedyś można było obejść cały zbiornik wodny (około 56 kilometrów) została w paru miejscach zamknięta. Dokonali tego między innymi zarządzający kościołami, kibucami i wioskami wypoczynkowymi, ponieważ chcieli utrzymać ład w miejscach, którymi się opiekują.

Rozwiązanie postępującego „chaosu”

Szczęśliwie, postępujący chaos doczekał się rozwiązania. W tym tygodniu Ministerstwo Budownictwa i Planowania Przestrzennego  Izraela zatwierdziło plan na następne 10 lat, który może zmienić kłopotliwą dwubiegunowość jeziora.

Głównym celem przyjętego planu działania jest „umożliwienie wykorzystania potencjału turystycznego regionu Kinneret (Jeziora Galilejskiego i okolic), umożliwienie publicznego korzystania z plaż, przy jednoczesnym utrzymaniu i pielęgnowaniu otwartych przestrzeni. Zachowanie Kinneret jako izraelskiego zbiornika wodnego, z zachowaniem ochrony przyrody, krajobrazu oraz miejsc kultu religijnego, dziedzictwa i osadnictwa.”

Plan składa się z trzech głównych punktów. Po pierwsze, 45 procent (około 30 kilometrów) całkowitej linii brzegowej zostanie uznanych za rezerwat przyrody. Obejmie to cały północny brzeg jeziora oraz odcinki wschodniego i zachodniego.

Kolejne 27 kilometrów (40 %) zostanie wykorzystanych do wypoczynku i rekreacji, w tym także do kąpieli i biwakowania. Dotyczy to obszarów położonych na północ i południe od Tyberiady, na południe od kibucu Ginosar i wzdłuż części wschodniego brzegu. Plaże będą zarządzane przez agencje, które będą odpowiedzialne za utrzymanie czystości, odpowiednią infrastrukturę i przestrzeganie ustalonych zasad.

Pięć kilometrów, czyli około 9 procent, zostanie oznaczonych jako „wiejski brzeg morza”. To tereny kibuców znajdujących się wokół jeziora.

Po drugie, budowa dwóch wcześnie zatwierdzonych miejscowości wypoczynkowych na północnym wybrzeżu jeziora zostanie anulowana w drodze porozumienia. Zabudowa jeziora w tamtej części zostanie całkowicie zabroniona.

Po trzecie, zostaną wprowadzone zasady dotyczące pływania po jeziorze w oparciu o zachowanie jego ekosystemu i jakości wody. Zostanie także ograniczony ruch samochodowy. Otaczające jezioro drogi zostały zdefiniowane jako „malownicze trasy przeznaczone wyłącznie do dojazdu do miejsc kultu, lokalnych społeczności oraz do plaż.”

Jeśli plan zostanie właściwie wdrożony, stanie się historycznym punktem zwrotnym, polisą ubezpieczeniową na przyszłość. Ochroni jezioro przed szkodliwym rozwojem obecnej sytuacji i zostanie zachowane dla przyszłych pokoleń.

Redakcja, 09.07.2020

Źródło: www.haaretz.com-The Plan That Could Save The Sea Of Galilee z dnia 09.07.2020

Previous ArticleNext Article