Oczyszczanie i dezynfekcja Ściany Płaczu

Wtorkowy poranek, 31 marca 2020, przeszedł do historii Jerozolimy i Ściany Płaczu.

Codziennie dotykane kamienie Muru Zachodniego zostały oczyszczone, zdezynfekowane. Usunięto także powciskane w szczeliny karteczki z modlitwami i prośbami do Boga. Oczywiście jest to pokłosie światowej pandemii koronawirusa.

Ściana Płaczu była przez ostatnie dni obiektem cały czas otwartym przez władze miejskie (miejsce na zewnątrz, na powietrzu). Dodatkowo, mogli przychodzić ludzie mieszkający do 100 metrów od świętego miejsca dla Żydów, co również nie było wbrew zakazowi przekraczania tej odległości po wyjściu z domu. Plac bezpośrednio przed świętymi blokami kamiennymi był podzielony na sektory, zgodnie z ówczesnymi rozporządzeniami, następnie stosowano procedurę zachowania odległości 2 metrów od osób modlących się. Przy najnowszych obostrzeniach, stan na 31.03.2020, zakazano gromadzenia się przy Ścianie Płaczu.

Wraz z oczyszczaniem i dezynfekcją miejsca, dokonano zebrania modlitewnych karteczek powpychanych w szczeliny między kamiennymi blokami.

Co się dzieje z tysiącami karteczek wypisywanymi przez Żydów i nie-Żydów, religijnych wyznawców judaizmu i turystów?

Otóż są one dwukrotnie w ciągu roku zbierane, często nawet wydłubywane, po czym przewożone na Górę Oliwną. Tam, znajduje się specjalna geniza (hebr. schowek), do której są one umieszczane wraz ze zniszczonymi, nieużywanymi świętymi księgami żydowskimi. Nie pali się tych ksiąg, lecz składuje i chowa, ze względu na wielki szacunek, którym Żydzi otaczają księgi, modlitewniki, teksty święte z obecnym w nich imieniem Boga.

Co na tych karteczkach piszą Żydzi?

Często są to prośby, modlitwy, podziękowania, uczucia czy sprawy, które wciska się w mur i „wysyła do Bożej skrzynki odbiorczej”. Żywią oni przekonanie, że właśnie w tym miejscu, modlitwa jest najbliżej Boga.

Czy to samo zapisują osoby nie będące Żydami?

Zapewne tak. Dla przykładu, papież Franciszek podczas swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej w maju 2014 roku, pod Ścianą Płaczu wetknął odręcznie napisaną kartkę z modlitwą Ojcze Nasz w ojczystym języku hiszpańskim.

Krzysztof Słapczyński

Źródło: zdjęcia: THE WESTERN WALL HERITAGE FOUNDATION

Previous ArticleNext Article