Poncjusz Piłat skazał Jezusa na śmierć na krzyżu. Była to bardzo surowa kara, na którą według prawa rzymskiego skazywano jedynie okrutnych morderców lub buntowników przeciw władzy. Na taką jednak karę naciskali Żydzi, gdyż z kolei prawo żydowskie karało nią bluźnierców. Tak więc ukrzyżowanie nauczyciela potwierdzało, iż jego nauki to bluźnierstwo.
Ponieważ zarówno prawo żydowskie, jak i rzymskie, zakazywały wykonywania wyroków śmierci na obszarze miasta, więc na miejsce kaźni wybrano teren nieopodal murów miejskich. Był to niewielki skalisty wzgórek na terenie dawnych kamieniołomów, przeistoczonych w podmiejskie ogrody. Skałę tą nazywano po hebrajsku Golgota – „wzgórze czaszki”, a po łacinie Calvaria – „łysina”.
Leżała ona w pobliżu uczęszczanej drogi kierującej się do bramy miejskiej, przez co wykonywane tu wyroki mogły grupować licznych widzów. Było to istotne, gdyż wykonanie wyroku miało być nie tylko karą dla skazańca, ale również przestrogą dla jego ewentualnych następców.
Na szczycie Golgoty były już przygotowane otwory, w których osadzano krzyże. W tym wypadku, zgodnie z relacjami Ewangelistów, były to trzy krzyże. Na nich zawiśli skazańcy, Chrystus i dwóch łotrów.
Śmierć na krzyżu następowała zazwyczaj po długim okresie męki. Unieruchomione nogi skazańca puchły, powodując ból prowadzący go do omdlenia. Wówczas zaczynał się dusić, pękały mu pęcherzyki płucne i naczynia krwionośne, w następstwie czego płuca wypełniały się płynami i krwią. Ból płuc powodował odzyskiwanie przytomności, jednak nie mogąc odkaszlnąć zawartości płuc, ukrzyżowany miał coraz płytszy oddech. Po jakimś czasie znów mdlał. Coraz krótsze były przerwy w omdleniach i w końcu osoba wisząca na krzyżu umierała w strasznych bólach.
Zdrowy mężczyzna mógł tak konać kilka dni. Chrystus osłabiony karą chłosty skonał stosunkowo szybko. Po upewnieniu się o Jego śmierci, przez wbicie włóczni w serce, ciało zostało zdjęte z krzyża i złożone do grobu znajdującego się w pobliżu.
Golgota, w momencie ukrzyżowania Jezusa, znajdowała się poza murami Jerozolimy. Jednak około dziesięciu lat później, w roku 43 po Chr., król Judei z nadania Rzymu, Herod Agryppa, powiększył obszar miasta. Wybudował nowy mur północny, aby otoczyć nim przedmieście Bezetha. Wraz z nim wewnątrz miasta znalazła się również Golgota.
Pomimo tego, że tereny wokół Kalwarii zostały zabudowane przybywali w to miejsce pielgrzymi chrześcijańscy. Przyjmowali oni, że śmierć Jezusa była ofiarą za grzechy wszystkich ludzi. Dlatego też skała Golgoty otoczona była pamięcią wiernych, którzy często modlili się u jej podnóża.
Gdy w II wieku cesarz Hadrian na gruzach zburzonej Jerozolimy ufundował pogańskie miasto, Aelia Capitolina, to w miejscu Kalwarii i Grobu Chrystusa wybudowano miejsce kultu pogańskiego. Usypano tu sztuczny taras na którym powstały dwie świątynie: Jowisza Kapitolińskiego oraz Afrodyty. Przy czym posąg bogini miłości stanął dokładnie na wierzchołku Golgoty.
W IV wieku, w 323 roku, po zwycięstwie w wojnie domowej władzę nad miastem objął Konstantyn Wielki. Ten cesarz rzymski był wielkim zwolennikiem chrześcijaństwa, chociaż chrzest przyjął dopiero na łożu śmierci. Dlatego też przywrócił nazwę Jerozolimy oraz postanowił ufundować kościół chrześcijański w miejscu, gdzie Jezus został ukrzyżowany, złożony do grobu, a następnie zmartwychwstał.
Na osobisty rozkaz cesarski zburzono świątynie pogańskie i odsłonięto chrześcijańskie miejsca kultu. Zgodnie z tradycją, prace te nadzorowała matka cesarza, Helena. Ona też później miała zaaprobować plany budowy Sanktuarium Zmartwychwstania Pańskiego oraz nadzorować jego budowę.
Powstałe sanktuarium składało się z olbrzymiej, pięcionawowej bazyliki, zwanej Martyrion. Rozciągała się ona między główną ulicą miasta, cardo , a wewnętrznym dziedzińcem, na który można było wejść przez nawy boczne bazyliki.
Przy tym wewnętrznym dziedzińcu znajdował się Grób Chrystusa, nad którym wybudowana została olbrzymia kopuła.
Z drugiej zaś strony dziedzińca powstała kaplica, kryjąca w swoim wnętrzu skałę Kalwarii, o podnóże której wsparty był ołtarz. Na samej zaś skale umieszczono naturalnej wielkości krzyż, obity złotą blachą.
Sanktuarium wybudowane w IV wieku nie dotrwało do naszych czasów. Po raz pierwszy zostało częściowo zburzone i doszczętnie splądrowane przez wojska perskie, które zdobyły Jerozolimę w 614 r. Szybko jednak zostało odbudowane i dalej przyjmowało tłumy pątników, choć teraz już nie świeciło drogimi ozdobami. Na przykład zrabowany przez Persów złoty krzyż z Golgoty, został zastąpiony zwykłym drewnianym. Zresztą niedługo po Persach, w 637 r., Jerozolimę zajęli kolejni zdobywcy, którzy pozostali w niej na wiele wieków. Były to wojska muzułmańskich Arabów.
Początkowo, ci nowi władcy miasta, podchodzili z pewnym szacunkiem do religii podbitych chrześcijan, nakładając na nich jedynie wielkie daniny i podatki. Jednak z upływem czasu ich nastawienie uległo zmianie.
Szczególnie dotkliwe dla chrześcijaństwa było panowanie kalifa Al Haakima z dynastii Fatymidów. Nakazał on w 1009 roku zburzenie Sanktuarium Zmartwychwstania Pańskiego i wielu innych kościołów. Zburzono wówczas również Kaplicę Golgoty, a szczyt skały został skuty. Dopiero po śmierci kalifa w 1021 r., chrześcijanie mogli przystąpić do odbudowy zniszczonych świątyń.
Odbudowę bazyliki Grobu Pańskiego i Kaplicy Kalwarii ufundował ówczesny cesarz bizantyjski, Konstantyn IX, zwany Monomachem (Mnichem). Podobnie jak we wcześniejszym sanktuarium, centrum Kaplicy Golgoty był ołtarz ustawiony u podnóża skały. Sama kaplica zaś leżała przy dziedzińcu, do którego przylegała również kopuła nad Kaplicą Grobu Pańskiego. Jednak brak środków nie pozwolił już na odbudowę znajdującej się obok wielkiej bazyliki.
Taki stan budowli zastały wojska krucjaty, które zdobyły Jerozolimę w 1099 roku. Krzyżowcy, wkrótce po okrzepnięciu Królestwa Jerozolimskiego, podjęli decyzję o rozbudowie sanktuarium przez wybudowanie kościoła nad wewnętrznym dziedzińcem. Dzięki temu zarówno Kaplica Grobu Pańskiego jak i Kaplica Golgoty, znalazły się wewnątrz jednej budowli.
Na dodatek przebudowano Kaplicę Kalwarii, dobudowując do niej górną kondygnację, tak, że teraz ołtarz główny kaplicy znajdował się nad miejscem, w którym stał Krzyż Święty. Kaplica u stóp skały nazwana zaś została kaplicą Adama, gdyż tradycja mówiła, że pod skałą Kalwarii został kiedyś pochowany pierwszy człowiek.
Ukończona ostatecznie w 1149 roku budowla uzyskała kształt, który zmieniony tylko w niewielkim stopniu, trwa do dnia dzisiejszego.
Dziś do Kaplicy Golgoty prowadzą strome schody, znajdujące się po prawej stronie od głównego wejścia do bazyliki Grobu Pańskiego. Sama kaplica wsparta jest na czterech filarach, które dzielą ją na trzy nawy.
Prawa z nich należy dziś do katolików. Znajduje się w niej ołtarz upamiętniający przybicie Chrystusa do krzyża, ufundowany przez florenckiego księcia Ferdynanda I de Medici w 1588 roku.
Najważniejszym jednak miejscem w kaplicy, jest dla wszystkich pielgrzymów, punkt pod ołtarzem w nawie środkowej, należącej do kościoła prawosławnego. Tam, pomiędzy kolumienkami podtrzymującymi ołtarz, w marmurowej posadzce znajduje się srebrna, ozdobiona emaliami, płytka z otworem wskazującym miejsce gdzie kiedyś osadzony był Krzyż Zbawiciela. Pielgrzymi zwyczajowo podchodzą do ołtarza, klękają, a następnie z czcią dotykają tego miejsca, niekiedy je całując.
Po bokach ołtarza, za szklaną osłoną, można zobaczyć fragmenty Skały Kalwarii. Za ołtarzem widzimy wizerunek Ukrzyżowanego Jezusa, pomiędzy Maryją i św. Janem. Wszystkie te trzy wizerunki, podobnie jak i ikony ze scenami Męki Pańskiej znajdujące się na ścianie za ołtarzem, ozdobione są przepięknie rzeźbionymi srebrnymi koszulkami.
Stanisław Szuro, 29.03.2024r.