Dzisiaj po zachodzie słońca w Izraelu rozpoczyna się radosne święto Purim. W tym Żydzi, przebrani w fantazyjne kostiumy wylegają tłumnie na ulice.
Święto to upamiętnia wydarzenia opisane w biblijnej Księdze Estery. Miało do nich dojść w ówczesnej stolicy Persji – Suzie, w V wieku przed Chr. Królewski minister Haman, słynący z niechęci do mieszkających w Persji Żydów, poczuł się obrażony przez jednego z nich, Mordechaja który nie oddał mu pokłonu.
Urażony dygnitarz podjął decyzję o zgładzeniu wszystkich Żydów w Persji. Datę masowej egzekucji wyznaczył przy pomocy losów na 14 dzień miesiąca Adar. Do zagłady jednak nie doszło dzięki Esterze, ukochanej żonie ówczesnego króla perskiego, Kserksesa I.
Estera była Żydówką, lecz jej mąż nie zdawał sobie z tego sprawy. Wcześnie osierocona, była wychowywana przez swojego kuzyna Mordechaja. Gdy została wybrana do królewskiego haremu, kuzyn zdając sobie sprawę z niechęci żywionej do Żydów przez wielu urzędników perskich zakazał jej mówić o swoim pochodzeniu.
Dopiero, gdy Mordechaj dowiedział się o planowanej zagładzie Żydów, przekonał Esterę by przemówiła do króla w imieniu swojego narodu. Wymagało to wielkiej odwagi, gdyż każdemu kto stawił się u władcy bez wezwania z jego strony groziła kara śmierci.
Dlatego Estera przez trzy dni przed swoim wystąpieniem modliła się i pościła. Następnie udała się do Kserksesa. Władca wysłuchał jej słów, a następnie odwołał zarządzenia Hamana, a jego samego kazał powiesić. Stracono także jego dziesięciu synów i innych wrogów narodu żydowskiego.
Nazwa święta Purim wywodzi się z języka chaldejskiego, w którym słowo „pur” oznacza los. Tak więc, odnosi się ona do losów ciągniętych przez Hamana dla wyznaczenia daty zagłady Żydów. Jednak dzięki odważnej postawie Estery, w dzień ten los narodu odwrócił się o 180 stopni, i zgładzeni zostali Ci, którzy chcieli zostać katami. Tak więc, Żydzi świętują radośnie do dziś swoje ocalenie.
Podstawowym nakazem związanym ze świętem Purim jest dwukrotne wysłuchanie w synagodze Księgi Estery. Odczytuje się ją ze specjalnego, pergaminowego zwoju o nazwie „Megilat Ester”. Tradycja nakazuje, by za każdym razem, gdy lektor odczytuje imię Hamana, zagłuszać je w dowolny sposób. Imiona niegodziwców powinny zostać wymazane. Stąd w synagogach rozbrzmiewają w ten dzień dźwięki syren, grzechotek czy też buczenia.
W południe lub wczesnym popołudniem zasiada się w domach do uczty purimowej, która przypomina o tym, że dekret o ocaleniu Żydów odczytano w trakcie uczty wydanej przez Esterę.
Uczestnicy zabawy objadają się tzw. uszami lub kieszeniami Hamana, czyli specjalnie pieczonymi na to święto, trójkątnymi ciasteczkami nadziewanymi masą makową lub powidłami.
Tradycja nakazuje też picie alkoholu aż do momentu, w którym pijący przestają odróżniać dobro od zła, czyli zaczną im się mylić się słowa „Niech będzie błogosławiony Mordechaj” ze słowami „Niech przeklęty będzie Haman”.
Na ulicach masowo pojawiają się w ten dzień przebierańcy. Tak dorośli jak i dzieci noszą maski i fantastyczne stroje. Zdarza się również, że w ten dzień mężczyźni wkładają stroje kobiece, a kobiety męskie.
Często osoby spotykane na ulicach noszą torby pełne słodyczy, owoców i wina. Panuje bowiem zwyczaj, iż w ten dzień należy obdarować przysmakami przyjaciół i znajomych. Należy przy tym pamiętać, że mężczyźni powinni obdarowywać tylko mężczyzn, a kobiety inne kobiety. Podarunek powinien być pięknie opakowany i nadawać do natychmiastowego spożycia, bez żadnych większych przygotowań.
Produktami tymi należy również dzielić się z ubogimi. W tym ostatnim przypadku poczęstunek można zastąpić ofiarą pieniężną, będącą równowartością przynajmniej dwóch obiadów.
Chag Purim sameach! Szczęśliwego Purim!
Stanisław Szuro, 22.03.2024r.