Małżeństwa żydowskie, podobnie jak chrześcijańskie, były aranżowane przez wieki. Sytuacja ta zmieniła się w XX wieku. Jednak nie dla wszystkich. W najbardziej ortodoksyjnych kręgach, nawet dzisiaj, religijni Żydzi zwracają się do swata o pomoc w znalezieniu życiowego partnera.
Pierwszym małżeństwem żydowskim, które znamy z Biblii, i które zostało zaaranżowane przez swata był związek Izaaka i Rebeki. Na kartach Pisma Świętego czytamy, iż Abraham wysłał sługę w swoje rodzinne strony, aby przywiózł on stamtąd żonę dla Izaaka.
Współcześnie, w niektórych tradycyjnych ortodoksyjnych i ultraortodoksyjnych społecznościach, zwyczaj swatania oraz funkcja szadchana nadal mają decydujące znaczenie w doborze życiowych partnerów.
Osoba zajmująca się doborem małżonków, czyli szadchan, jest ceniona i szanowana w swojej społeczności ze względu na wagę roli, jaką piastuje.
Rolę swata porównuje się nawet do pomocnika Boga, ponieważ według Talmudu sam Bóg w czterdziestym dniu od momentu poczęcia każdego człowieka, decyduje o jego życiowym partnerze. Jest to jednak dobór potencjalny. Ludzie ci w dorosłym życiu muszą się odnaleźć, rozpoznać i dopiero wtedy zdarza się cud. W tej kwestii pomóc może także swat.
Szadchan w ramach swojej pracy dostarcza podstawowych informacji o kandydatach do małżeństwa: imię, wiek, postępy w jesziwie w przypadku chłopców, rodzina – czy zdrowa, z jaką tradycją i historią. Zbiera także informacje na temat charakteru, zainteresowań oraz sytuacji finansowej przyszłych małżonków.
Najlepszym kandydatem na męża w społecznościach ultraortodoksyjnych jest chłopak studiujący pisma. Nauka jest najbardziej poważanym atutem przyszłego męża, mimo tego, że takim rodzinom bardzo ciężko się utrzymać. Jeśli mąż studiuje, to rodzice muszą pomagać małżeństwu finansowo, a żona często musi podjąć pracę zarobkową.
Swat przedstawia zazwyczaj rodzicom przyszłej pary kilku kandydatów, a po podjęciu decyzji ustala termin pierwszego spotkania. Zanim podjęta zostanie życiowa decyzja odnośnie zaślubin para może spotkać się parę razy, zwykle w domu przyjaciela rodziny, sama, ale z innymi osobami w pobliżu, zanim zdecyduje, czy się zaręczyć. W mniej surowych społecznościach pary umawiają się na randki w miejscach publicznych, takich jak lobby hotelowe, zoo, ewentualnie na spacer w miejscu uczęszczanym przez ludzi.
Jeśli młodzi powiedzą swoje „tak”, rodzice muszą zgodzić się co do spraw finansowych. Czasem ustaleń tych dokonuje się jeszcze przed decyzją pary, żeby ewentualny brak porozumienia pomiędzy rodzicami nie okazał się problemem zdecydowanej już na związek młodej pary.
Zaręczyny zazwyczaj odbywają się po kilku spotkaniach, czasem z kolejnymi kandydatami. Według tradycji zaręczyny żydowskie nie mogą zostać zerwane. Dawniej, podczas zaręczyn, rodzice pary młodej podpisywali kontrakt określający zobowiązania finansowe dotyczące przede wszystkim posagu. Dziś kontakt ten, zwany tenaim, zawiera ustaloną datę ślubu i podział kosztów związanych z organizacją wesela. Tenaim musi zostać podpisany również przez dwóch świadków. Następnie zostaje odczytany publicznie przez przyjaciela rodziny lub rabina zaproszonego na uroczystość zaręczyn.
W niektórych ortodoksyjnych społecznościach, zaraz po odczytaniu kontraktu zaślubin, matki przyszłej pary młodej tłuką talerz. Zwyczaj ten symbolizuje nierozerwalność zaręczyn. Po zebraniu kawałków rozbitego talerza następuje poczęstunek z udziałem członków rodzin, których dzieci niebawem staną razem pod ślubną chupą.
W społecznościach chasydzkich swat otrzymuje sporo pieniędzy za każdą skojarzoną parę, a rodziny nie ociągają się z płaceniem, bo mówi się, że od rychłej i sumiennej zapłaty zależy powodzenie pary w życiu. W innych religijnych kręgach, jeśli działalność swata zakończy się sukcesem, jego wynagrodzenie to ustalony procent od wartości posagu.
Już w starożytności Żydzi bardzo wysoko cenili instytucję związku małżeńskiego. W języku hebrajskim słowo „poślubieni” jest identyczne ze słowem „uświęceni” – kiduszim. Stąd też tradycja zwana sziduch, czyli swatanie dziewczyny i chłopaka jest bardzo stara i niezwykle poważana w ortodoksyjnych kręgach żydowskich.
Karolina Maoz, 03.11.2022r.